niedziela, 10 sierpnia 2014

Rozdział 7"Party"

                                                    Rozdział 7"Party"
                                              "Pozory mylą
                                             a ludzie zawodzą"
Gdy weszliśmy do środka, od razu w oczy rzucił mi się... Jake, co on tu robi? A obok niego jakaś dziewczyna.Podeszłam do nich                                                    (Martina Stossel)
-Hej, Jake, co ty tu robisz?
-ymmm... przyszedłem tu przed chwilą z kumplami. -wskazał na chłopaków stojących w kącie, i uśmiechających się do nas-A to Martina-wskazał dziewczynę stojącą obok niego-Ale nie mów nic rodzicom
-Serio Jake za taką mnie masz? Jestem, zła, ponieważ nie zaprosiłeś mnie tu-uderzyłam go żartobliwie w ramię, na co odetchnął z ulgą-Dobra, a tak na serio ja nie widziałam ciebie, ty nie widziałeś mnie, ok?
-Okej, nie wnikam-odeszłam w kierunku baru gdzie stała Tay. Oczywiście chłopaki już gdzieś wywiali.Napiłyśmy się 2 kolejki, dwóch przypadkowych drinków. I poszłyśmy na parkiet, niby to tańczyłyśmy razem ale jednocześnie ocierałyśmy się o przypadkowych ludzi.Po około  godzinie, tańczenia i picia byłyśmy już lekko wstawione, na szczęście  mamy dosyć wytrzymałe głowy.Poszłyśmy na ogród gdzie był wielki basen. Usiadłyśmy na wolnym leżaku, i zaczęłyśmy rozmawiać o czymś zupełnie bezsensownym.Obok basenu pojawił się Niall, Harry,Jake z Martiną "kumple' mojego braciszka i kilka dziewczyn, nagle ta "grupka" zaczęła do nas podchodzić
-Idziecie, zagrać z nami? Potrzebujemy jeszcze kilku dziewczyn, więc?-zapytał Jake
-Ymm...-popatrzyłam na Tay, która lekko pokiwała głową-Czemu nie? raz się żyje-wstałam, i pociągnęłam za sobą  moją przyjaciółkę.Szłyśmy za moim bratem i jego "koleżanką"  a za nami reszta.Dotarliśmy do jakiegoś pokoju na piętrze. Jake, otworzył drzwi  i wpuścił nas do środka.Usiedliśmy na podłodze, w kółku, siedziałam pomiędzy Harrym a Tay, ale chłopcy stwierdzili że obok dziewczyna musi siedzieć pomiędzy  chłopakami, a chłopak pomiędzy dziewczynami. Jake siedział naprzeciwko mnie, i zaczął przedstawiać
-A więc... To Martina-pokazał dziewczynę siedzącą obok niego- To Louis organizator tej imprezy-wskazał chłopaka siedzącego obok Tini-To Bella-wskazał dziewczynę siedzącą obok Lou-To Liam-wskazał chłopaka siedzącego obok Belli-To Taylor, przyjaciółka mojej siostry, dla tych którzy nie wiedzą-To Harry, co już wiecie-wskazał Harrego, siedzącego pomiędzy mną a Tay-To moja siostra, Victoria-wskazał mnie-Niall to też chyba wiecie-blondyn po drugiej stronie mnie-To Selena-wskazał dziewczynę siedzącą obok Nialla- To Zack-pokazał kolejną osobę-To Ariana-wskazał na dziewczynę obok Zacka-To Zayn-wskazał kolejną osobę-A to Margaret -pokazał dziewczynę obok niego.A więc z grubsza wygląda to tak: JakeMartinaLouBellaTaylor Harry jaNiallSelenaZackAriana,  ZaynMargaretLiam
-A wiec w co gramy?-zapytała Bella.Mam szczęście bo mam dobrą pamięć do imion.
-Myślałem o butelce, na początek...-Zaczął Zayn, ale szybko mu przerwaliśmy, głośnym "TAK" mimo że to już stara gra, wciąż jest fajna i podniecająca....HAHAHAHA co ja gadam za dużo chyba wypiłam-Kto zaczyna?Może Lou! w końcu jego impreza, niech czyni honory-zaśmialiśmy się.Lou zakręcił.Pech chciał że wypadło akurat na mnie
-A więc Victoria pytanie czy wyzwanie?-Zapytał Lou
-Hmmm...raz się żyje, więc wyzwanie
-Okej...-na jego twarz wkradł się wielki cwaniacki uśmiech, gdy już chciał coś powiedzieć, Harry wstał, podszedł do niego, i szepnął mu coś na ucho-Wymyśliłeś lepsze!-Przyznał Lou- A więc Victoria musisz...

2 komentarze: