Rozdział 9 "tattoo"
Spojrzałam przed siebie i ujrzałam osobę która wciągnęła mnie pod wodę, a był nią.... oczywiście, śmiejący się do rozpuku Zayn
-Boże! całe życie z Debilami!!!-krzyknęłam na niego
-Przesadzasz
-Ta, jasne-zaczęłam się śmiać razem z nim-Ale, w sumie nie źle wam się udało, nie mogę pojąć, jak my was nie zauważyłyśmy
-Byłyście tak pochłonięte rozmową, że nie trudno było się zakraść-ciągle się śmialiśy
-O widzę że chyba tylko jedna dziewczyna ma poczucie humoru!-zawołał do chłopaków Zayn.Na co wszyscy momentalnie odwrócili się w naszą stronę.Ciągle chichotaliśmy z Zaynem
-Ej, Vicki z czego się śmiejesz?!!-zapytała rozdrażniona Tay
-Ej, no weź wbrew pozorom, to było śmieszne, a chłopakom się udało-posłałam jej rozbawione spojrzenie- Mogę się założyć, że gdybyś oglądała tą akcję z boku, śmiałabyś się razem ze mną, weź wyluzuj-powiedziałam przez chichot
-Jezu!! Harry!-krzyknął Lou-Skąd wziąłeś taką fajną laske?!!-zapytał, prawie krzyknął na Harrego-Już cie lubię-powiedział w moim kierunku, na co tylko zaśmiałam się
-Dobra ja wracam na brzeg, nie wiem jak wam jest mi zimno-zwróciłam się do reszty, powolnym krokiem ruszyłam na brzeg
-My też-krzyknęły dziewczyny, i znalazły się obok mnie
-Zapunktowałaś sobie u chłopaków-powiedziała mi Selena- Wszyscy na ciebie lecą, weź nam kogoś zostaw!-zwróciła się oburzona do mnie
-Na mnie?!!-prawie krzyknęłam-Niby czemu?!!
-Serio mam wymieniać?! po 1.Udowodniłaś że masz poczucie humoru i dystans do siebie, po 2. Brzydka nie jesteś po 3. Oni cię normalnie rozbierają wzrokiem po 4. Ta twoja niewinność ich kręci...
-Ona nie jest nie winna!!-oburzył się Harry.. zaraz co???!?!?! wszystkie szybko się odwróciłyśmy i ujrzałyśmy chłopców idących niecały metr od nas
-Ile słyszeliście?-zapytała lekko zawstydzona dziewczyna
-Szliśmy cały czas za wami-powiedział uśmiechnięty Liam, zrobiłam Facepalma chłopcy zaczęli sie śmiać z mojej reakcji, a ja do nich dołączyłam
-A nie mówiłam-powiedziała Selena
-Oh, zamknij się-powiedziałam w jej kierunku z żartem w głosie-Przesadzasz-położyłam ręce na brzegu, i wybiłam się, gdy już byłam jednym kolanem na brzegu, odwróciłam się do reszty twarzą, i zobaczyłam, że wszyscy chłopcy z wyjątkiem mojego brata, gapili się na mnie, albo może raczej, na moje przemoknięte ciuchy, przez które wszystko przebijało, a szczególnie, mocno wyróżniał się mój koronkowy stanik, wcześniej też było go widać, ale nie tak mocno jak teraz, bluzka przylegała do mojego ciała.Wszystkie pary oczu skanowały moje ciało
-Victoria ty masz kolczyk w pępku!-Zapiszczała Ariana
-Cicho!!-skarciłam ją
-C-co.Ona.Ma?-Zapytał zły Jake
-Jakoś tak wyszło-powiedziałam skruszonym głosem do Jake'a
-Ile już go masz?-zapytał ciągle wkurzony Jake
-Ponad pół roku
-Jak?-zapytał
-Normalnie, przecież można go wyciągnąć
-Nie wieże ci, przecież byliśmy tyle razy na basenie i wgl
-Jake ona mówi prawdę-wtrąciła Tay-Ja jej jeszcze podrabiałam zwolnienia z w-f gdy ją brzuch bolał, po przekłuciu
-Ale-ale jak podczas butelki nie widziałem kolczyka-wtrącił zdezorientowany Niall
-Jak się odwróciłam i zdejmowałam koszulkę szybko go wyciągnęłam
-Szybko-stwierdziła Selena
-Wiesz praktyka, przed w-f,, czasem przed kąpielą albo nawet jak z kimś rozmawiałam
-Wow-wydusiła Bella
-Nom, raz rozmawiała z dyrektorem który dostał od kogoś donos że Vicki nosi kolczyk, ta go podczas rozmowy go wyciągneła, i dyra się nie skapną, a potem mu pokazała że go nie ma i on ją musiał przepraszać-powiedziała Tay
-Jak?-wydusił Zayn
-Pokaże, ale musisz utrzymywać ze mną kontakt wzrokowy-zaczęliśmy gadać o mało istotnych rzeczach, gdzieś w połowie rozmowy, gdy upewniłam się, że jest nią zajęty, powoli wsunęłam ręce pod bluzkę i odpięłam kolczyk ciągle rozmawiając i utrzymując z nim kontakt wzrokowy, starałam się trzymać ręce jak najbliżej brzucha, tak aby jego oczy nie wychwyciły żadnego ruchu, gdy już wyjęłam ręce spod bluzki pokazałam wszystkim co mam w ręce
-Wow-wykrztusił Jake, wszyscy zaczęli wiwatować
-Rzeczywiście, nie zauważyłem kiedy go wyjęłaś-powiedział Zayn, założyłam z powrotem kolczyk,
-Coś jeszcze przed mną ukrywasz?-zapytał Jake, na co momentalnie pobladłam, posłałam przelotne spojrzenie Tay, która pokiwała przecząco głową
-Ja?? nie, nie -powiedziałam zbyt szybko, na co Jake, zmarszczył brwi
-Dobra teraz na 100% wiem że coś przed mną ukrywasz, więc albo powiesz teraz, i rodzice niczego się nie dowiedzą , albo dowiem się tego siłą
-Ymm..bo ja tak jakby...mam..-zatrzymałam się na chwilę-bo ja...ja mam tatuaż, ale to nie tak że ty nie miałeś, jak byłeś jeszcze niepełnoletni, więc wiesz...
-CO.TY.MASZ?!!K*RWA!!! VICTORIA!!!-krzyknął na co momentalnie się skuliłam
-Stary uspokój się-Ostrzegł go Zayn
-gdzie go masz? jak ja go mogłem nie zauważyć?!
-na boku, nie widziałeś go dlatego że go zakrywałam
-Z boku czyli
-Tu-pokazałam boczną-górną część uda
-Jaki?
-Taki cytat
-Jaki?-zapytał groźnie
-Ymm, to był spontan.. *"Fuck it, I'm young" i do tego środkowy palec-usłyszałam chichot chłopców
-Wiesz, ja też mam wytatuowany środkowy palec-zwrócił się do mnie Zayn
-Serio?-zachwyciłam się-Pokaż-pokazał, śliczny, identyczny tatuaż na rece
-Ja mam taki sam, no z wyjątkiem napisu
-Pokażesz?
-Nie!-szybko zaprzeczyłam-On jest w.. on jest blisko intymnego miejsca, więc nie bardzo chce mi się przed wami rozbierać
-Coś ty zrobiła?!-z naszej rozmowy wyrwał mnie głos Jake'a
-To co słyszałeś!-wystawiłam mu język
-jesteś nieodpowiedzialna
-Tsa...wiem, ale oszczędź sobie twój monolog, i tak nic nie zmienisz, a po za tym jestem prawie dorosła-popatrzyłam na niego-a poza tym mam zajebistego brata, który puści to w niepamięć-Popatrzył na mnie podejrzliwie
-Dobra odpuszczę to w niepamięć ale pod jednym warunkiem
-Jakim?
-Co sobotę do końca miesiąca, będziesz musiała....
________________________________
Hejka
*"Fuck it, I'm young-Pieprzyć to, jestem młoda*
LICZĘ PRZYNAJMNIEJ NA 2 KOMY PLISS!!!!!!!!!!!!!!
SZANUJĘ=KOMENTUJĘ=MOTYWUJĘ
Next ! <333
OdpowiedzUsuńSwietny *-*
OdpowiedzUsuń