piątek, 1 sierpnia 2014

rozdział 6 "I'm Niall"

                                    Rozdział 6 "I'm Niall"
                                   " Fajnie jest mieć kogoś kto nie
                              znając twojej historii potrafi cię pocieszyć"
-Nie, już napisałem SMS do Taylor, z twojego telefonu zgodziła się, idź się przebrać!
-Jak... przymierzę, tą sukienkę, i ci się nie spodoba, to ja już nie wiem-Weszłam do garderoby, i po niecałych 5 minutach wyszłam w tej sukience-I ?
-Nie
-W takim razie idę w spodniach-pokazałam mu język, wyszłam po kilku minutach w tym stroju-Idę w tym! okej?
-Bardzo, masz około 45 minut, a potem jedziemy
-A tak wgl co napisałeś do Tay-podał mi telefon, spojrzałam na wyświetlacz i zaczęłam czytać na głos-"Hejka, idę z Harrym na imprezę, choć z nami ,na 20,ubierz coś gorącego"  "okej, przyjedziecie po mnie?" "Yhm"  gorąca Harry serio?? Jeśli to skomentuje na imprezie powiem że to ty z nią pisałeś!
-Oj tam nie przesadzaj!A teraz idź się szykuj-wyszedł z pokoju, a ja zrobiłam trochę mocniejszy niż zwykle makijaż, włosy lekko podkręciłam na końcach, po około 30 minutach wyszłam z pokoju, i poszłam pod drzwi Hazzy, zapukałam , ale odpowiedziała mi cisza, ponowiłam mój czyn ale tym razem usłyszałam,  ciche "proszę" z lekkim wahaniem weszłam, zastałam tam chłopaka w samym ręczniku, chyba właśnie wyszedł z pod prysznica, O BOŻE!! jaki on ma boski tors
-A więc?-zapytał chłopak, dopiero wtedy uświadomiłam sobie,że ciągle gapię się na jego nagą klatę
-Cz-Czekam w salonie, pośpiesz się-powiedziałam bacznie obserwując jego prawie nagie ciało, po skończeniu swojej wypowiedzi opuściłam jego pokój prawie że biegiem, przez co byłam bliska czołowego spotkania z drzwiami, na szczęście w porę się zatrzymałam i poszłam właściwie.Siedziałam w salonie oglądając eska'e  już dobre 10 minut, czyli lada moment idziemy na imprezę.Wstałam i powędrowałam do kuchni, w której już stała mama
-Mamo, bo ja z Harrym za chwilę idziemy na imprezę, wrócimy późno w nocy, nie czekaj,.. a i będziemy grzeczni-uśmiechnęłam się słodko
-Z kim? i dokąd? macie być odpowiedni, bo to ja odpowiadam za was obu.
-Z Taylor do koleżanki z klasy, a Harrego zabieram, po to aby się zapoznał z ludźmi z nowej szkoły
-A jadzie z wami ktoś jeszcze?-Jaka ciekawska!!!
-Taa.. jakiś przyjaciel Hazzy ma po nas przyjechać-usłyszałam dzwonek do drzwi-to chyba po nas, nie czekaj wezmę klucz!-podeszłam do drzwi i je otworzyłam, w framudze drzwi ujrzałam cholernie przystojnego!!! blondyna z piercingiem i  tatuażami
-Hej-powiedziałam cicho
-No cześć, śliczna, ty jesteś pewnie Victoria-przytaknęłam- Jestem Niall przyjaciel Harrego-wyciągnął w moim kierunku dłoń którą szybko uścisnęłam
-Musimy chwilę poczekać na Harrego
-Okej, to choć poczekamy na zewnątrz
-Okej-wzięłam moją torebkę-Hazz my czekamy na zewnątrz pośpiesz się!-krzyknęłam.Wyszliśmy na zewnątrz.Cholera zimno, ale z takim ciachem to nawet na Antarktydę pójdę-..A więc ty i Harry się przyjaźnicie?
-Z tego co mi wiadomo to tak, zawsze mówimy sobie wszystko-Przybliżył się do mnie, musiałam patrzeć w górę na jego twarz, mimo moich podajże 10 centymetrowych platform -Coś czuję że będę tu częstym gościem, słonko-delikatnie zachichotałam na jego komentarz
-Taa? zobaczymy
-No, bardzo często ślicznotko
-Skończ bo się zarumienię-powiedziałam chichocząc
-A może jutro wyjdziemy do kina?
-Okej, o której?
-Jak wytrzeźwieję-oboje się zaśmialiśmy, a ja uderzyłam Nialla żartobliwie w ramię
-Wiedzę że się znacie-nie mam pojęcia skąd obok nas wziął sie Hazz
-To zrobimy tak-Nini zwrócił się do mnie-Dasz mi swój numer a ja ci napiszę, gdy już będę w stanie, ok?
-Okej, daj mi swój telefon-podał mi swoją niebieską xperia'ę-mam identyczną tylko tylko że jaskrawo różową- wbiłam swój numer i podpisałam się "Vica :*"-nie zapomnij
-Okej, okej dość tych czułości, wsiadać- zażądał Harry
-Nie denerwuj się!-powiedzieliśmy z Nini równocześnie, przez co po raz kolejny się zaśmialiśmy
-Gołąbeczki, chodźcie!-powiedział wyraźnie znudzony Harry-weszliśmy z Niallem na tyły i całą drogę do domu Tay rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.Gdy podjechaliśmy pod jej dom, ona już stała na progu ubrana w TO .Musiała usiąść z przodu, przywitałyśmy się krótkim "Hejka".Po około 5 minutach byliśmy pod...domem z którego dudniła okropnie głośna muzyka.Gdy weszliśmy do środka, od razu w oczy rzucił mi się...
______________________________________________________
Taki tam Niall podoba się? liczę choć na jeden komentarz!!!!!!

2 komentarze: